piątek, 9 czerwca 2023

Close / Blisko (2022) - Lukas Dhont

 

Ciekawy zabieg z tym jak myślę prowokującym zestawieniem cech fizycznych głównego bohatera, który wydaje się jakby wyglądał na potencjalnego socjopatę o rysach twarzy cherubinka, z bardzo wrażliwą duszą, jaka to mieszka w tym obliczu. W opowieści jaka z pewnością nie wzbudzi akceptacji u twardogłowych konserwatystów, bo raz jest zbudowana z poetyckiej wrażliwości, dwa jest intensywnie sensualna, trzy wreszcie dotyka tematu tabu, bo jak to niby opowiadać o bliskości dwóch trzynastolatków z tą a fe! gejowską aluzją i finalnie po czwarte, bo prawdziwe dramaty życiowe, to rodzą się wówczas, kiedy dzieciom nie dostarcza się odpowiednich treści i są wychowywane w liberalnych społeczeństwach, na przewrażliwione i empatyczne do przesady "ciotunie". Dramat to też ta nagroda w Cannes dla filmu, który "promuje" w ten bezczelny sposób zachowania nieheteronormatywne i poza wszystkim, dramat to wykorzystanie młodych, naiwnych aktorów do zagrania ról, które mogą przykleić im etykietę małych "zboczeńców" i reżyser ma to (przepraszam za ewentualne skojarzenia) głęboko gdzieś. Kompletny brak wrażliwości i postawa egocentryczna najgorszego sortu, a mógł przecież dać sobie spokój, stłamsić własne traumatyczne wspomnienia, nie martwić się na zapas losem jakichś anonimowych "innych" i nie realizować tego obrazoburczego dla poglądów prawicowych obrazu i dzięki temu nie krzywdziłby, jak i nie był krzywdzony ewentualną uzasadnioną naturalnie nagonką. Bo nieważne, że Close to pięknie sfilmowany i też głęboko poruszający, zagrany przejmująco intymny dramat, który potrafi rozrywać serducho i nieważne, że kwestia jednopłciowej przyjaźni jest tylko pretekstem do zwrócenia uwagi na coraz częściej kończącą się tragediami, krzywdzącą rolę komentarzy w życiu młodego człowieka - bo przecież ta pieprzona homofobia i dla niej człowiek kochający inaczej, to doskonały kandydat na wroga. A ja uważam, że WAŻNE i stanowczo twierdzę, iż taki powyżej zarysowany konserwatyzm, to w końcu i u nas na śmietniku historii powinien wylądować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj