wtorek, 29 sierpnia 2023

When You Finish Saving the World / Kiedy skończysz ratować świat (2022) - Jesse Eisenberg

 

Lewicująca zachodnio-intelektualna pożywka, innymi słowy być może zadufany i pozornie politycznie poprawny manifest jedynie słusznej drogi rozwoju mentalnego w środowisku ludzi na wysokim poziomie, ratujących idealistycznie otaczający świat, a samych uwikłanych w relacji rodzinnej, w której pozorny porządek i właściwy szacunek, ale ze skupieniem na egoistycznych potrzebach samorealizacji. Matka, ojciec i syn - niby każdy z nich realizuje się po swojemu w życiu prywatnym i odnosi względne sukcesy hobbystyczne czy zawodowe, ale jednak odczuwając pewien rodzaj pustki zatopieni w codzienności, lekko się rozjeżdżając w kwestii bliskości i zrozumienia. Scenariusz skupia się mimo trójki wyjściowych bohaterów na matce i synu oraz tak na ich relacji odpuszczanego zrozumienia i zimnych mimo wszystko kurtuazyjnych zachowań oraz ich indywidualnym świecie, w którym próbują zapełnić przestrzeń niezagospodarowaną przez konieczne większe zainteresowanie, wyrozumiałość i wzajemność. Zasadniczo jest się czym podczas seansu nakarmić, bowiem analiza to tak samo szeroka jak detalicznie głęboka, więc ciekawa, a finał bezpośredni i pięknie klamrą zamykający Eisenberga dywagacje i jest o czym po seansie podyskutować, raz że o nastolatków dojrzewaniu, dwa o dorosłych życiem rozczarowaniu i jednych czy drugich problemach z udźwignięciem różnic pokoleniowych czy swoich w sferze emocjonalnej zawirowań. Dyskutować też można czy nie jest to nadęcie przeintelektualizowane czy po prostu przeforsowane, a to też czyni debiutancki film Jesse’go Eisenberga wartym sprawdzenia, więc nie zaszkodzi nawet jeśli lekko zirytuje, bo do wyrażenia własnego zdania sprowokować mu się myślę otwarte umysły uda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj