wtorek, 7 czerwca 2016

Tetro (2009) - Francis Ford Coppola




Francis Ford Coppola, choć zdarzały mu się także filmy dość rutyniarskie dał się poznać oczywiście przede wszystkim jako specjalista od ambitnego kina, wizualnie mocno wystylizowanego. W tym kierunku poszedł wyraźnie przygotowując Tetro, bo właśnie strona wizualna zdaje się być najmocniejszym atutem tej produkcji. Intensywnie czarujące czarno-białe kadry dominują, a kolorowe zarezerwowane są dla retrospekcji oraz plastycznych wizualizacji. W pieczołowicie przygotowanej scenografii, w natchnionej grze światłem i cieniem, takim artystycznym spojrzeniu na kino kryje się największy walor tego obrazu. W atmosferze przesyconej duchem argentyńskiego tanga i nostalgicznym spojrzeniu w kierunku klasycznego włoskiego kina. O krok za formą stoi zaś treść, może nieco banalna, trącająca latynoską telenowelą, jednak podana z intelektualną przenikliwością, Freudowską analityczną głębią przez co dość skutecznie uciekająca spod ostrego noża krytyki. Widowisko hipnotyzujące i zarazem nieco usypiające – takie „artístico” dla części widzów zapewne zbyt pretensjonalne.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj