czwartek, 19 września 2019

Wilkołak (2018) - Adrian Panek




To nie jest kino z kategorii "chciałbym jeszcze raz obejrzeć - powrócę jeszcze do niego". Przynajmniej w moim maksymalnie subiektywnym przekonaniu - chociaż jak zakładam o charakterze, który obiektywnie doświadczeniem na tyle bolesnym, że do powtórnej konfrontacji niewielu śmiałków będzie zmotywowanych. Jest w nim wszystko to co oscarowy Syn Szawła oferował, czyli podobne metody wywoływania emocjonalnej reakcji widza i bliźniacze techniki realizacyjne, ale i całkiem znaczne nawiązania do twórczości Guillermo del Toro z okresu Labiryntu Fauna i Kręgosłupa diabła (konwencja baśni), więc dla bardzo odważnych, odpornych oraz świadomych wyzwania miłośników kina to seans. Kino bezdyskusyjnie gatunkowe, w którym skrajnie surowa forma i wstrząsający bezpośredni przekaz wizualny zaskakująco spójnie powiązany zostaje z horrorem o przygodowym obliczu. Prawda, że to w kontekście masowej eksterminacji dość karkołomny pomysł na konstrukcję, równie ryzykowny jak samo pseudo recenzenckie dostrzeganie w kameralnym wojennym dramacie cech stylistyki kojarzącej się wprost z pozbawioną intelektualnego etosu popcornowatą rozrywką. ;) Szczęśliwie jednak Adrian Panek świadomie unika przerysowań i przestylizowania, nie szarżując, a tylko ograniczając się do wykorzystania skojarzeń do uzyskania efektu chwilowego dysonansu poznawczego, bowiem trudno nie odczuwać dyskomfortu obserwując tresowane dzieci i psy w warunkach brutalnej walki o przetrwanie. Stąd ekranowa dziecięca odyseja w okolicznościach poobozowej traumy i koszmaru holokaustu zrealizowana za "psie" pieniądze, prostymi aczkolwiek w żadnym stopniu prostackimi środkami, uzyskuje mocny, sugestywny efekt bez konieczności nadużywania powszechnych sztuczek w rodzaju jumpscare'ów, czy innych zastępczych środków wywoływania przerażenia. W zacnym klaustrofobicznym horrorze wystarczy, gdy strach jest pomiędzy wierszami, jeżeli jest się oczywiście dzięki zabiegom twórców świadomym jego złożonej etiologii!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj