wtorek, 25 lutego 2020

The Constant Gardener / Wierny ogrodnik (2005) - Fernando Meirelles




Dotychczasowa twórczość Fernando Meirellesa, to zawsze kino mocno społecznie zaangażowane, ale też psychologiczni i socjologicznie niezwykle interesujące. Fakt że reżyser nie kręci zbyt wiele i na kolejne premiery sygnowane jego nazwiskiem trzeba czekać cierpliwie, pozwala mu na dopracowanie swoich filmów w najdrobniejszym detalu. Powstaje więc kino dojrzałe merytorycznie i warsztatowo świetnie łączące walory artystyczne z technicznymi umiejętnościami. Przywiązane w dodatku do pracy jednego operatora (César Charlone) przez co zyskało charakterystyczny szlif zdjęciowy, rozmyte kadry, niewyraźną perspektywę, także montażowo charakterystyczne nerwowe ujęcia z których naturalnie Wierny ogrodnik w sposób autorski jest skonstruowany. Bardzo wiarygodnie cała historia w Wiernym ogrodniku się rozkręca, scenariusz mimo iż dość skomplikowany w budowie jest wyrazisty i ze sceny na scenę niepośpiesznie i przejrzyście zdradza w retrospekcjach newralgiczne momenty oraz liczne tajemnice utrzymujące uwagę widza - koncentrując ją na najistotniejszych kwestiach. Osobowości bohaterów są kapitalnie ukazane i widz z pełnym przekonaniem wierzy w ich emocjonalne uniesienia, a wyśmienite aktorskie kreacje mają w tym swój niepodważalnie ważki udział. Podsumowując, zaangażowany społecznie, wstrząsający silnie melodramat sensacyjny przed piętnastu laty Meirelles nakręcił, ponadto fascynująco osadzony w rozpaczliwych ekonomicznie okolicznościach trzeciego świata. Spajający udanie kilka filmowych gatunków, bo doskonale się ze sobą wielopoziomowe wątki kleją, a brak jakiegokolwiek kiczu czy tandetnych zabiegów typowo pod publiczkę spreparowanych, pozwala ujrzeć w tej poruszającej historii autentyzm psychologiczny i okrutny realizm funkcjonowania korporacyjnej machiny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj