niedziela, 23 listopada 2014

The Immigrant / Imigrantka (2013) - James Gray




To zagadka, skąd u mnie tyle samozaparcia by przez bite dwie godziny trwać przed ekranem i śledzić historię tak nijako opowiedzianą. Bo to problem był podstawowy, kiedy pomysł, który zapewne i potencjał posiadał został sprowadzony do poziomu miałkiego ckliwego romansidła. By oddać po części sprawiedliwość twórcom - zrealizowanego technicznie profesjonalnie, szczególnie spostrzegając przez pryzmat samego obrazu, scenografii, całego anturażu w kolorystyce czy formie niemal archaicznych fotografii. Zagranego równie sprawnie, a chwilami wręcz porywająco, ale gdy na ekranie Joaquin Phoenix i Jeremy Renner to lipy warsztatowej nie ma i kropka. Sama Cottilard też mimo wszystko plamy nie daje, choć płytka psychologicznie postać przez nią kreowana szans na błyśniecie nie dała. Jest dobre rzemiosło, lecz nic poza tym, bo scenariusz to pozbawiony prawdziwych emocji, kiczowaty gniot, w ogólnym rozrachunku i finalnym efekcie realizacyjnym. Poniekąd tylko ratowany nie w pełni skutecznie obrazem i aktorskim rzemiosłem - zdjęcia dały radę, obsada także, treść niestety nie. Spodziewałem się zdecydowanie więcej, a zostałem bezlitośnie wymęczony, znudzony i poirytowany, że tylko czas bezwartościowo tracę. Teraz już za nim porwę się na melodramat (nawet z taką obsadą) przemyślę tą decyzję JESZCZE bardziej starannie.


P.S. Pominąłem kwestię akcentu obcojęzycznych aktorów, gdy z polskim językiem próbują sobie radzić, bo i tak miałem sporo powodów do narzekania. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj