sobota, 6 grudnia 2014

Dracula / Drakula (1992) - Francis Ford Coppola





To jest widowisko! Popis Francisa Forda Coppoli, zarówno wizualny i muzyczny, dzięki bombastycznym i romantycznym na zmianę kompozycjom Wojciecha Kilara. Aktorski za sprawą porywającej wielopłaszczyznowej roli Gary’ego Oldmana, wybornej Anthony’ego Hopkinsa i Toma Waitsa - epizodycznej aczkolwiek na tyle zapadającej w pamięć, że nie do pominięcia. Oni najintensywniej błyszczą, a cała reszta obsady poziom wysoki zachowując powodów do narzekań absolutnie nie daje. Wziął na warsztat Coppola klasyczny tekst i majstersztyk stworzył, zaklęty w zachwycającej malowniczej formie. Z kadrami dopieszczonymi drobiazgowo, operatorskimi sztuczkami, stylowymi efektami specjalnymi i wytrawnym wykorzystaniem światła z tajemniczą grą cieni. Dekoracjami przebogatymi, kostiumami i charakteryzacją oszałamiającą, precyzyjnymi detalami dodatkowej porcji wrażeń dostarczającymi. Całym wyrafinowanie wysmakowanym anturażem, plastycznych doznań nieskąpiącym. Obraz mroczny i drapieżny, mistyczny, wyuzdany i poetycki – artystyczne cacuszko. Pełne pasji, traktujące o przeznaczeniu, miłości i namiętności, bólu po stracie, cierpienia i frustracji. Obejrzałem go premierowo w wieku piętnastu lat i nie jestem w stanie zliczyć ile razy do dzisiaj spędziłem ponad dwie godziny w towarzystwie tej obłędnej wizualnie wizji Coppoli. Zawsze z równie głębokim poczuciem obcowania z dziełem przez bardzo duże D!

2 komentarze:

  1. Nieziemski klimat i ten Gary w niebieskich okularach i cylindrze! Super film :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe widowisko z majstersztykiem Oldmana.

    OdpowiedzUsuń

Drukuj