środa, 1 stycznia 2014

Forrest Gump (1994) - Robert Zemeckis




W atmosferze przedświątecznej, nagłej potrzebie uległem kolejnego spotkania z Forrestem. Kierowany tym trudnym do zrozumienia instynktem w odtwarzaczu krążek srebrzysty umieściłem i oddałem się sentymentalnej kinowej podróży. Bez najmniejszych wątpliwości szczytowe osiągnięcie Roberta Zemeckisa to było - obraz o statusie legendarnym na jaki ze wszech miar zasłużył. Wszystko tutaj ma klasę, w niezwykły sposób spięte w harmonijną całość. Muzyka kapitalnie oddająca ducha czasów pokazywanych, doskonała rola Toma Hanksa, nietuzinkowy bohater, bezpretensjonalny taki niby filtr co jedynie banalne lecz najważniejsze prawdy podkreśla oraz sama w sobie piękna historia. Nie będę próbował czy powielał interpretacji jego treści bo na setki sposobów już to przecież zrobiono. Podkreślę jedynie krótko, ponadczasową wartość kultowych już scen, dialogów czy prostych mądrości. Odniosę się do znaczenia takich produkcji dla budowania ludzkiego światopoglądu jak i dla kina w ogólności z dzisiejszej perspektywy. Obraz to wyjątkowy bo w formie zabawnej zawarta w nim najnowsza historia kolosa zza oceanu. Od kwestii politycznych do zagadnień popkulturowych, ale co istotne nad wyraz ukazujący co w życiu liczyć się powinno. A kopalnią to wiedzy pospolitej, naiwnej w swej prostocie, przemycającej fundamentalne przekonania czyniące z nas ludzi szczęśliwych. Jeśli jedynie zechcemy rzecz jasna. :) Uniwersalne prawdy, które w dzisiejszym kinie najczęściej miejsca ustępują spektakularnej tandecie lub na siłę wzbudzanym kontrowersjom. I to prawda, że te tematy często z równą pasją i zręcznością w kinowej formie i dzisiaj klecone, a ich rola równie ważna. Chodzi tylko o to aby pewna równowaga zachowana została. Stąd ciesze się, że konwencja podobna Gumpowi od czasu do czasu branżowe nagrody zbiera, a takie produkcje jak Wszystkie odloty Cheyenne'a czy odrobinę bardziej leciwy Ciekawy przypadek Benjamina Buttona najwyższą klasę prezentują. Krótko! WIELKIE KINO - hollywoodzkie, a takie mądre. :)

P.S. Nie wiem czy tekst ten składny i ładny - starałem się, przyrzekam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj