sobota, 9 sierpnia 2025

Bring Her Back / Oddaj ją (2025) - Danny Philippou, Michael Philippou

 

Oglądam bez trzymanki „tuningowane” brutalne kino i zamiast się detalami ekscytować, myślę o tym, iż smarkacze grają tu w ostro pojechanym horrorze – czy to etyczne, czy poprawne politycznie, gdy oddziaływania budowanego na potrzeby sugestywnego odbioru klimatu mogą te jeszcze kształtujące się nadwrażliwe psychiki, mimo że to fikcja kinowa nieźle pokręcić? Można by się w tej kwestii pedagogiczno-psychologicznej pospierać, popuścić wodze fantazji jak to w praktyce (na marginesie) odnośnie scenariusza zrobili bracia Philippou, tudzież stąpając mocno po ziemi (czego raczej bracia unikają) wprost podnieść alarm, że proszę wybaczyć, ale na taki „artystyczny” sadyzm wobec małolatów to nie można się zgadzać! Grubo pieprznięta historia, makabrycznie zobrazowana tak że wręcz nieznośnie mi ryj wykrzywiało - twarz tego łebka to tylko wstęp (zobaczycie, przyklękniecie z wrażenia). Jakieś je-bnięte rytuały do rozpracowania merytorycznego, których poziom sadystycznego turpizmu czy wręcz gore zniesmaczenia, jak dla mnie (estety niekoniecznie, ale znajmy granice) najwyższy. Przez ponad połowę z tych prawie dwie godziny nie rozumiem co mi bracia chcą powiedzieć. Starałem się z szacunku dla osobnych (tak ich się ocenia) artystów rozwikłać pojawiające się w głowie powiązania, zadając sobie między innymi pytanie - jakie dno ma ta pełna po korek okrucieństwa fizycznego i psychicznego historia? Swoją drogą ciekawe czy ktokolwiek na sali kinowej domniemał, zrozumiał, wiedział? Potem gdy się sfinalizowało, to się wyjaśniło co chorego dziwnie niepokojąco umotywowanego się tu we łbie braciszków, którzy stworzyli przygnębiająco-tragiczny rys psychologiczny kluczowej Laury (Sally Hawkins) odwaliło. Mnie jednak bardziej niż dojmujące uczucie potężnego smutku, zagadnienia rodzaju wpływu traumatycznego na uwolnienie demonów ekstremalnej choroby głowy, gnębiło dodatkowe, marginalne myślę, gdy idzie o efekt przyciągający do kin zapytanie - dlaczego te dzieciaki trafiły pod opiekę totalnej psycholki? Kto tam w tej jankeskiej opiece społecznej do cholery pracuje?

P.S. Sally Hawkins zmienia tu swoje aktorskie oblicze w kierunku ekstremy – przyznaję iż bardzo przekonująco. Szokers, szokers!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj