piątek, 9 maja 2014

The Words / Między wierszami (2012) - Brian Klugman, Lee Sternthal




Nieszablonowa wciągająca historia, wybornie literacko prowadzona narracja plus klimat przede wszystkim za sprawą liryczno-dramatycznej spójnej warstwy muzycznej nieodparcie kojarzący się z Godzinami - w finalnym efekcie dające poczucie obcowania z kinem o najwyższej wartości. Takim co pozostawia ślad, nie jest tylko i wyłącznie zwykłą rozrywką! Oderwać się od ekranu nie byłem w stanie, pochłonięty bez reszty nostalgiczną opowieścią, której bohaterami dwóch pełnych pasji młodzianów, cyniczny dojrzały mężczyzna i doświadczony przez życie starzec. Zagadką pasjonującą, niezwykle eterycznie podaną, której esencją człowiek i los jego w wyborach własnych i przypadku zamknięty. Życie bywa łaskawe, bywa także sprawiedliwe, kiedy zapłacić za jego przychylność trzeba. Ono jednocześnie okrutne, niewypowiedzianie bezlitosne, zabierając to co w swej hojności podarować zechciało. „Wszyscy dokonujemy wyborów – sztuką jest żyć z konsekwencjami!”, a pokusy silne, zatem jak oszukać siebie, by spokój z bagażem takiego ciężaru osiągnąć, bo złudzić innych trudne nie jest. W taki poetycko-filozoficzny trans wpadłem, on odbiciem odczuć osobistych po wspaniałym przeżyciu w towarzystwie pięknego dzieła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj