piątek, 20 marca 2015

The Necessary Death of Charlie Countryman / Charlie musi umrzeć (2013) - Fredrik Bond




Charlie czekał cierpliwie dłuższą chwile na swoją kolej, abym poznał odpowiedź na pytanie dlaczego musi umrzeć? Co się odwlecze, to jednak nie uciecze jak mądrość ludowa prawi, stąd przyszedł i czas na tą tajemniczą historie do rozpoznania. Zastanawiam się teraz świeżo po seansie czym ona była? Scenariusz na swój sposób oryginalny z pewnym odjazdem, realizacja na solidnym poziomie, aktorsko też przyzwoicie z zaskakująco dobrym Szają, zimnym Madsem i intrygującym klimatem. Treść o łańcuchu ludzkich losów, ich powiązaniu, o przeznaczeniu, zbiegach okoliczności, a może przede wszystkim o miłości i poszukiwaniu spełnienia? Trochę psychologicznej łamigłówki, słuszna porcja romantycznej papki, dla pikanterii mroczna zasłona wespół z nostalgiczną poetyką i sensacyjna twarda gra. Właśnie w tym zasadniczy problem widzę, że w tym tyglu za dużo zmieszane, jakby reżyser chciał chwycić zbyt wiele srok jednocześnie za ogony lub też tak produkt stargetować, by do szerokiego grona odbiorców dotrzeć. Niestety jak kolejna mądrość rzecze – jak coś jest dla każdego to jest dla nikogo. Zatem pomimo ogólnie niezłego efektu ta podróż Charliego szybko z mojej pamięci zniknie i nie ma mowy bym jeszcze kiedykolwiek do niej powrócił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj