czwartek, 5 listopada 2015

The Gift / Dar (2015) - Joel Edgerton




Nazwisko Edgerton przyciągnęło, bo ono z dobrym aktorstwem skojarzone. Zatem przez wzgląd na nie szansa została dana i dwie cenne godziny poświęcone. Niestety nie każdy zdolny aktor inklinacje do świetnej reżyserki musi posiadać lub inaczej nie od razu Rzym zbudowano. The Gift to w miarę sprawnie zrealizowany thriller, odpowiednio jak na gatunek tajemniczy z dość ciekawą fabułą i standardowymi, a może bardziej by tu pasowało określenie oklepanymi rozwiązaniami takimi w rodzaju - jeb(!) i w momencie na chwilę serducho staje. Niezłe kino, które w jednorazowym kontakcie nawet daje radę, lecz z pewności na długo w pamięci nie pozostanie i nie skusi na seans kolejny, bo zwyczajnie nie ekscytuje! Po cholerę przecież zawracać sobie głowę czymś wyłącznie poprawnym, kiedy mnóstwo pozycji piorunujących w zanadrzu. Ta debiutancka potrawa na razie taka mdła jednak może w przyszłości czymś o bardziej wyrafinowanym smaku Edgerton poczęstuje.

P.S. Oj jak ja nie lubię tej Rebeccy Hall - kiedyś sobie obiecywałem, że sporo czasu musi upłynąć bym nabrał odwagi aby z jej wyrazem twarzy się spotkać. Spróbowałem i co? Za odpowiedź niech posłuży stwierdzenie, że pozwolę jej nie zbliżać się do siebie znów przez czas dłuższy. Może niewielkie uprzedzenie w stałą niechęć ewoluowało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj