niedziela, 6 października 2019

Grâce à Dieu / Dzięki Bogu (2019) - François Ozon




Myślę iż takiego, filmu z wrażliwością bezpośrednio dotykającego tematu pedofilii w Kościele od jakiegoś czasu wyczekiwałem. Ceniąc ogromnie to, co ostatnio zrobił Wojciech Smarzowski, jak i dostrzegając walory pracy Toma McCarthy'ego wykonanej przy Spotlight, to jednak Ozon zwrócił najpełniej uwagę na rzecz w tych licznych indywidualnych dramatach najistotniejszą. Skierował światło na to, co z punktu widzenia ofiar decyduje o istocie walki z zakłamaną i uprzywilejowaną instytucją, a co sprowadza się zarówno do odwagi by mówić o krzywdzie i narażać się na powierzchowne medialne osądy oraz bolesne ran rozdrapywanie, ale też zdobyć się dzięki wewnętrznej sile na porzucenie motywacji opierającej się przede wszystkim na zemście. Moc emocjonalnego oddziaływania filmu Ozona tkwi w mym przekonaniu w reżyserskiej przenikliwości i ludzkiej wrażliwości dzięki którym potrafi on zarazem oddać należyty szacunek ofiarom, jak i merytorycznie sięgnąć do samego jądra problematyki, rezygnując z tak kuszącego wysuwania kontrowersji na plan pierwszy. Ozon nie potrzebuje atakować instytucji korzystając z dużego kalibru amunicji, bowiem aby ukazać cyniczną strategię teoretycznej pokuty wystarczy, aby pozwolić jej samej obnażyć prawdziwe motywy i porażającą cynizmem optykę wyznaczającą taktykę. Obraz stanowi precyzyjny zapis batalii z hierarchią kościelną, oparty o autentyczne materiały dokumentujące prawdziwe wydarzenia. Osobne historie pochodzących z różnych środowisk bohaterów, wskutek rozwoju wydarzeń zostają wplecione w długotrwały proces o charakterze terapeutycznym poprzez solidarną grupową aktywność. Poprzez działania nakierowane na dążenie do ukarania tak samo sprawców, jak i tych którzy świadomi nadużyć przez lata zhańbili się grzechem zaniechania lub wprost nikczemnie ukrywali przestępczy proceder przed wymiarem sprawiedliwości. Jednak nie samo rozliczanie draństwa jest tu motywem przewodnim, bowiem nie na samej instytucji zdaje się Ozon skupiać. Reżyser w refleksyjnym tonie koncentruje się na przeżyciach ofiar i ich poszukiwaniu drogi do oczyszczenia z traumatycznego bagażu. Każdy z nich osiąga to w oderwaniu od rzeczywistej postawy odpowiedzialnych za ich cierpienie, dzięki wsparciu najbliższego otoczenia i racjonalnemu spojrzeniu na zakłamaną rzeczywistość. Oczywiście ponosząc samemu znaczne koszta, ale też nie unikając doświadczania tym bólem swoich najbliższych. Przykre, ale konieczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj