poniedziałek, 3 czerwca 2013

The Place Beyond the Pines / Drugie oblicze (2012) - Derek Cianfrance




Jednym słowem genialny! To na takie filmy czekam z nadzieją, dając wkręcać się w międzyczasie w oglądanie produkcji lansowanych na „hiciorskie hity”, a w rzeczywistości będących tylko banalnymi pierdołami o niczym! Tutaj w ponad dwugodzinnym majstersztyku otrzymałem zarówno kapitalny scenariusz w nieszablonowej formie jak i świetne aktorstwo, poruszające sceny, dramatyczne pełne zaskoczenia zwroty akcji czy wprawne oko i własny styl reżysera. To właśnie takie obrazy potrafią przynajmniej na chwile zmienić u oglądającego sposób spostrzegania rzeczywistości, głęboko poruszyć, zmusić do refleksji zostawiając z masą wątpliwości i pytań. Oczekiwałem od tego filmu bardzo dużo i w pełni moje oczekiwania zostały zaspokojone! Odczuwając satysfakcje mogę śmiało napisać, iż Derek Cianfrance to teraz dla mnie obecnie największa nadzieja w amerykańskim kinie. Blue Valentine zachwycił, a The Place Beyond the Pines utrzymał w tym odczuciu. Tyle! 

P.S. No i oczywiście nie mógłbym przejść obojętnie wobec faktu, iż muzyka to robota Mika Pattona!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj