Nie zawsze „im wolniej płyniesz, tym szybciej umierasz”. Takie credo, taka z niego lekcja życia w formule
coachingu precyzyjnie przygotowana - oczywiście celnie krytycznie
wypunktowanego, z dystansem i poczuciem humoru. Korporacyjne szczurzyska
wywalające z roboty inne korporacyjne szczurzyska, używając eufemizmów i
technik psychologicznych, by zmanipulować, pisząc prawdę to oszukać tych, którzy ekonomicznie
są już zbędni. Życie tych ekspertów od usuwania to wprowadzona z rozmachem idea
tu i teraz, bez patrzenia dalej w przyszłość, bez odpowiedzialności i
konsekwencji emocjonalnych relacji. Życie to może i wygodne, jednak na względnie krótką
metę - pytanie zasadne czy ono zawsze będzie satysfakcjonować, a co kluczowe czy
będzie zaspokajać wciąż ewoluujące potrzeby? Kapitalny to film, cholernie
pouczający w tej swojej korpo formule z nowoczesnym podejściem do
tematu i z tezami wprost że świata, gdzie kasa wyznacza zakres możliwości, a
praca zniewala dobrowolnie lub pod przymusem. Rewelacyjny montaż, imponujące dialogi - takie błyskotliwe, takie szybkostrzelne przerzucanie się argumentacją, by podkreślić
swą wyższość intelektualną w walce o pozycję w interakcjach. Ponadto też ciepły
i mimo wszystko optymistyczny, ale czego innego mogłem się spodziewać, kiedy
oczywiście wiedziałem, że to młody Reitman kierownikiem tego zamieszania. Oko na wszystko miał prawdziwy spec od wartościowej i przenikliwej obyczajówki.
Po prostu raz jeszcze duże brawa dla tego z najlepszego rocznika wciąż jeszcze młodego Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz