niedziela, 19 listopada 2017

Confessions of a Dangerous Mind / Niebezpieczny umysł (2002) - George Clooney




Debiut reżyserski bożyszcza kobiet, aktora który w dość dojrzałym wieku do hollywoodzkiej elity awansował i do dzisiaj z powodzeniem tam rezyduje. Na dwa fronty jedzie, bo na propozycje dobrych ról nie narzeka, a w międzyczasie raz na kilka lat i własne coś ciekawego nakręci. Jak wiemy już dziś, ciągnie go w stronę dramatów i obyczajówek łączących świat polityki z mediami. Idy marcowe ostatnio, a wcześniej licznie nagradzany Good Night and Good Luck, zatem Niebezpieczny umysł to był dopiero początek drążenia około elitarnej tematyki. Jak teraz widzę start całkiem udany, bo opowieść o biografii wymyślonego Chucka Barrisa, to brawurowa fabularnie i wizualnie atrakcyjna (tak to trochę komiksowo mu wyszło) porcja potraktowanego z przymrużeniem oka wielogatunkowego kina. Zabawa ze stylistyką Noire w kwestii narracji, konwencją filmu szpiegowskiego, widowiskowego show i skojarzona, co nieco z formą preferowaną przez braci Cohen w schizoidalnej oprawie Z całą plejadą hollywoodzkich gwiazd często w drobnych rólkach, chwilowych epizodach (ha ha ha, minimalizm kreacji Pitta i Damona). Za dużo? Może zbyt wiele jak na jeden film i w dodatku jeszcze debiut reżyserski, momentami nie do przełknięcia poprzez natłok niekontrolowanych wykwitów wyobraźni, mimo wszystko intrygujący, bo jakiś, a nie nijakiś. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj