Od lat odkryć wypieszczone dziecię Josha Homme’a bez
powodzenia się starałem. Jakoś ta stylistyka nie potrafiła mnie w swoje tryby
skutecznie wkręcić. Jednako każde konsekwentne, systematyczne działanie w
perspektywie czasu korzyści przynosi, a praca włożona wymierne skutki daje. :)
Spotkałem się ja w końcu z kompozycją Homme’a zaklętą w obrazie wyjątkowym,
która to przełom przyniosła. I Appear Missing to błysk był i po nim otwarły się
bramy sonicznej rozkoszy, wrota do fascynacji ...Like Clockwork! Kawał rockowego
monolitu na krążek ten wtłoczony, począwszy od energicznych rockerów, po
kołyszące czy eksperymentujące kompozycje, wszystkie one przede wszystkim
wyjątkowo intrygujące. Tajemnicze, wybornie dojrzałością aranżacyjną spowite, bez niestrawnego przeładowania fajerwerkami, idealnie skrojone i zamknięte w
optymalnych czterdziestu siedmiu minutach. Dla mnie na dzień dzisiejszy wyborne to dzieło do dalszej wnikliwej kontemplacji gotowe, w przyszłości przez pryzmat innych krążków grupy ocenione. Tyle na razie by było w kwestii
subiektywnych odczuć, nie popartych jeszcze detaliczną znajomością dyskografii
grupy. Zatem nie będę zgrywał mądrego krytyka, praktycznej szerokiej wiedzy
będąc jeszcze pozbawiony, tylko z pokorą poświęcę się próbom odkrywania
wcześniejszych krążków maestro Homme’a. Prawdę mówiąc już się z zapałem wkręcam
w Lullabies to Paralyze, po dość specyficznej osobistej manipulacji przy tym albumie. Ale
o tym kiedyś w przyszłości pewnie jeszcze zechcę napisać. Ciekaw jestem co po
drugiej stronie tego zwierciadła odkryje, co wyobraźnia dowódcy QOTSA kryje!
P.S. Zbieg okoliczności zapewne sprawił, iż w podobnym czasie na rynku ukazały się dwie produkcje pierwotnej kyussowej załogi. W bezpośrednim jednak pojedynku Queens of the Stone Age i nowalijki w postaci Vista Chino, to ansambl Homme’a większą dojrzałością i pierwiastkiem intrygującym swój album w moim przekonaniu obdarzył.
P.S. Zbieg okoliczności zapewne sprawił, iż w podobnym czasie na rynku ukazały się dwie produkcje pierwotnej kyussowej załogi. W bezpośrednim jednak pojedynku Queens of the Stone Age i nowalijki w postaci Vista Chino, to ansambl Homme’a większą dojrzałością i pierwiastkiem intrygującym swój album w moim przekonaniu obdarzył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz