Nie mam stuprocentowego przekonania
do filmowej roboty Jamesa Gray'a, gdyż jak Królów nocy z sprzed dekady obejrzałem
z dużą przyjemnością, tak na przykład nieco późniejsza Imigrantka wynudziła mnie okropnie,
chociaż wizualnie była zrobiona urzekająco. To że jego najnowsza produkcja
sięga do historii z początku XX wieku oznaczało, iż plastycznie będzie bogata i
wysmakowana, a że scenariusz oparty na autentycznych wydarzeniach i opowiadający o wyprawie w głąb amazońskiej dżungli, to zapowiadało fascynującą przygodę, w
której przed ekranem z powstrzymywanym entuzjazmem zapragnąłem uczestniczyć, poświęcając
ryzykownie ponad dwie godziny zamiast miesięcy czy lat, które obsesji oddał
główny bohater. Gorączka złota, poszukiwanie mitycznego Eldorado tematem -
zapędy kolonizatorskie mocarstw europejskich, pragnienie odkrywania by zapisać
się w historii ludzkości, a postacią wokół której fabuła zbudowana Pułkownik Percival Fawcett zapomniany brytyjski eksplorer. Ujęcia płynące z ekranu wizualnie są urokliwe,
aktorstwo na poprawnym poziomie przeważa, narracja natomiast bez tempa na miarę
przygód doktora Jonesa, bo więcej w niej rzecz jasna autentyzmu niż
hollywodzkiego rozrywkowego rozpasania. Największym mankamentem, który senności
nie oszczędził, to brak mocno podkręcanych emocji, jakiś rodzaj jednostajności
bez większego napięcia - mocno zaznaczonych momentów krytycznych, które by krew w żyłach wzburzyły.
Nie jestem zatem pod wielkim wrażeniem, spostrzegam efekt jako przyzwoity, bez
większej charyzmy w nim zawartej. Czas seansu płynął powoli, powieki przez tą bezbarwność opadały, jednak coś tam wychwyciłem, coś tam zapamiętałem. Pomyślałem sobie
gdy końcowe napisy z letargu mnie wyrwały, że w takiej obcej głuszy z zasady się umiera,
lecz chwały śmiercią nie zdobywa, otoczeni nią tylko ci którzy przetrwali. Percival Fawcett przetrwał i wrócił z teorią, która nie wzbudziła oczekiwanego poklasku i
wieloletnią obsesją, która tragiczny finał przyniosła. Zatem był w tej historii
potencjał, który niestety James Gray zaprzepaścił. Szkoda, przykro mi z tego
powodu bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz