W klimacie thrillera szpiegowska zagadka osadzona (w egzotycznych realiach państwa Ajatollahów), zrealizowana
całkiem sprawnie na podstawie (jak Filmweb podpowiada) powieści byłego agenta izraelskiego wywiadu. Bez większej tak charakterystycznej dla
kina akcji spektakularnej rozpierduchy. Dość sterylnie, bez nadmiernej
ekspozycji emocji opowiadająca zaskakująco romantyczną szpiegowską historię. Utkana
z nostalgicznej nici w formę zapisków i wspomnień, które układają się w ciąg
odkrywanych zdarzeń i zależności prowadzących do zrozumienia tajemnicy
inaugurującej projekcję. Z retrospekcyjnie prowadzoną narracją, kluczowym przeskokiem do przeszłości, ale w miarę przejrzyście i zrozumiałe odkrywająca
kolejne karty. Niby nic szczególnego, bo bez cech o indywidualności przesadzających,
ale skonstruowana na tyle intrygująco, by monotonny charakter nie uśpił widza. Kinowa propozycja zasadniczo ciekawa, ale czy na dłużej zapadająca w pamięć? Mam w tej kwestii
uzasadnione wątpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz