Coraz bardziej popularna formuła mozaiki w bardzo dobrym wydaniu, dla tych co w kinie od bezpośrednich gotowych schematów cenią bardziej czytanie między wierszami. Może trochę banalna prawda stanowi oś filmu, jednak dzięki egzotyce palety postaci oraz charakterystycznej tak dobrze znanej z Wiernego ogrodnika zwartej ujęciowej maestrii, produkcja zyskuje wciągający klimat. Bardzo zacna odskocznia to w moim przekonaniu od typowo hollywoodzkiego nadęcia, bogata szeroką gamą ludzkich osobowości, zagubionych w gąszczu życiowych wyborów. Wielowątkowa, wielopłaszczyznowa i może przez to nieco po łebku traktująca pewne niuanse czy zawiłości. Brak dostatecznej uwagi skupionej na głębszej genezie uwarunkowań podejmowanych przez bohaterów działań, to klasyczny problem w takich układankach, gdzie urodzaj ścieżek zbyt obfity, a precyzja szkicu postaci nazbyt powierzchowna. Niemniej jednak mnie finalnie usatysfakcjonował, dając do analizy pomimo oklepanego schematu temat zawsze intrygujący. Co tu główną rolę odgrywa, co rządzi tą plątaniną ścieżek - przeznaczenie a może przypadek - los ślepy, to on wydaje się głównym architektem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz