Co to cholera było? Kiczowaty,
groteskowy slasher inaczej? Ja rozumiem, że to taka beka z konwencji, ale forma,
w jaką spakowana zupełnie do mnie nie przemówiła. Bez względu na pokrętne
intencje reżysera produkt to dla osoby mojej nie do strawienia, bo zwyczajnie
ani takiej estetyki, ani poczucia humoru tak płaskiego zwolennikiem nie jestem.
Tyle tylko i więcej nic już nie napisze w tym temacie, gdyż słów mi brakuje, a
czasu też szkoda. Jak ktoś chce i wolnego ma nadto, niech spróbuje, co to za dzieło
genialne. :( Nie gratuluje na TAK decyzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz