Bardzo
sprawnie skonstruowany mroczny kryminał, korzystający ze sprawdzonych na wpół
skandynawskich i amerykańskich wzorców, a osadzony w rodzimych realiach. Żadne to kino wybitne, dzieło w jakikolwiek sposób wyjątkowe, jednak
obejrzane przeze mnie bez większych zgrzytów, płynnie i ze sporą ciekawością.
Bo trzymał w intensywnym napięciu, klimatem osnuwał podczas projekcji oraz przykuwał uwagę wyraziście skrojonymi postaciami. Bez nadmiernej kombinacji, prosto do
przodu parł i nudzić się nie pozwalał. I wszystko wskazywałoby na to, że
większych wad nie dostrzegałem, gdyby nie to, iż od początku po sam koniec nie
opuszczało mnie odczucie natrętne, że to tylko taka bardziej mroczna, jednak
nadal niestety typowo polska poniekąd serialowa konwencja. Trochę szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz