niedziela, 14 kwietnia 2019

Chelsea Wolfe - Hiss Spun (2017)




Wrzucam bieg drugi, czyli kręci się u mnie jak dotąd ostatni krążek Chelsea Wolfe, a przede mną jeszcze trzy biegi wsteczne w postaci triady startowej - The Grime and the Glow, Apokalypsis, Pain Is Beauty, które kiedyś w przyszłości, w kolejności zapewne od najmłodszej do najstarszej uda się poznać i naturalnie emocjami z odsłuchu w tym miejscu podzielić. Póki co obecnie skupiam się na Hiss Spun i jako (jak przypominam) wciąż jeszcze laik w tego rodzaju konwencji muzycznej swoimi maksymalnie subiektywnymi odczuciami się dziele. Rzecz jasna w pierwszym odruchu natychmiast piątkę z czwórką porównuje, a wnioski z tej konfrontacji dla Abyss bardziej łaskawe, gdyż czuć wyraźnie że poprzednik szybciej w świadomość się wgryzał, lecz jednocześnie mniejsze spustoszenie w niej robił, bowiem sugestywny wymiar Hiss Spun odbieram mocniej i intensywniej mimo wszystko. To oczywiście żadna przemiana rewolucyjna, bo kompozycje nadal oscylują w podobnych przedziałach czasowych, a ich gatunkowe korzenie sięgają szeroko spostrzeganej zimnej i mrocznej elektroniki, podbitej do wysokich natężeń dźwięku poprzez dosadny bas i ciężkie riffy. Różnica jednako jest słyszalna, a używając najprostszego wyjaśnienia mieści się właśnie w paradoksie polegającym na fakcie uproszczenia formy z jednoczesnym odebraniem jej wyrazistości. Kompozycje stały się mniej zdobne, bardziej wyciszone, poniekąd wstydliwe, bo zamykają się często w akustycznych plumkaniach i zimno falowych akcentach do których zrozumienia narzędzia od artystki w łapę nie dostajemy. Trzeba samodzielnie szukać do nich klucza, próbować uparcie wtykać kolejne i  przestawić się na inny tryb ich rozszyfrowywania. Nie ukrywam że Abyss posiadał ten rodzaj magnetyzmu, który natychmiast mnie zahipnotyzował, a do Hiss Spun podchody uparcie robię i mimo iż album uwagę absorbuje to nie do końca jestem pewny, iż już się udało. Mam nadal dystans do niego i cały czas czuję, że pracy po mojej stronie zostało jeszcze nieco do wykonania, aby w pełni dostrzec ten potencjał i zrozumieć ten sens właściwy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj