piątek, 11 czerwca 2021

Flirting with Disaster / Igraszki z losem (1996) - David O. Russell

 


Jeden z pierwszych filmów dziś już w branży uznanego Davida O. Russella, który zasłużenie na nie zapracował kręcąc w ostatnich latach takie bardzo udane produkcje jak kolejno The Fighter, Silver Linings Playbook, American Hustle i Joy  - tego co powyżej nie miałem jeszcze okazji poddać mało krytycznej ocenie. :) Tyle że przez fakt iż akurat tutaj (wracam myślami do Flirting with Disaster!) jedną z głównych ról powierzył mega charakterystycznemu aktorowi, to efekt wygląda jak krzyżówka wszystkich komedii z udziałem poniżej z imienia i nazwiska wymienionego i w znacznie dalszej niestety kolejności wpływu na finalny stan krystalizującej się dopiero reżyserskiego stylu Russella. Pewnie gdyby nie udział wiecznie pajacującego Bena Stillera, może inaczej by to wyglądało, gdyż ta immanentna ekspresja potrafi znacząco oddziaływać na charakter filmu i tak jak wspomniałem, z każdego z nich zrobić po prostu komedie z Benem Stillerem. To oczywiście też punkt widzenia zależny od chwili w jakiej Flirting with Disaster obejrzany, a że w moim przypadku premierowo poznany właśnie teraz, ćwierć wieku od momentu powstania, to naturalnie tych skojarzeń na jakie narzekam uniknąć nie byłem w stanie. Obiektywnie zaś jest to dynamicznie sfilmowana, łebskimi dialogami naładowana i wyrazistymi aktorskimi kreacjami wypełniona osobliwie zabawna komedia. Komedia inteligentna i ucieszna, lecz chyba jak na mój gust zbyt ofensywna. Jeżeli się odpowiednio jasno wyrażam i łapiecie co mam na myśli. Nieco przeszarżowana, dla innych wprost zwariowana komedia z wkładką - a tą wkładką umieszczona w humorystycznej formule dodatkowa wartość. Mimo że szyta na miarę zdobycia popularności, to jednak o czymś istotnym. Chyba o terapeutyzacji neuroz? Jeśli ja dobrze zatrybił. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj