środa, 21 sierpnia 2024

Milczenie (1963) - Kazimierz Kutz

 

19 sierpnia roku 2024-ego, popołudnie. Wbijam w porze około obiadowej na YT i w podpowiedziach wyświetla się sekcja „ambitne polskie filmy”, a ja wciskam odtwórz przy tym zapomnianym raczej obrazie Kazimierza Kutza. Widzę w napisach początkowych, iż muzykę podłożył sam Wojciech Kilar i słyszę na finał już, że Kilar nie bał w ciężkim dramacie psychologicznym pokusić się o egzotyczne poniekąd dźwięki - taka fantazja. W szczególe i ogóle trudna to była jednak filmowa przeprawa, bowiem w ustawicznym przygnębieniu zatopiona, gdzie scen symbolicznych sporawo, a których naturalnie sugestywny charakter na widzu poważnie mądrą, gdyż marsową minę wyłącznie wymuszał. Scenografia tu taka prawdziwa, bo nie trudno było jeszcze w latach 60-tych znaleźć zrujnowane prowincjonalne miasteczko oraz architekturę wnętrz ascetyczną, która tutaj zagospodarowana skutecznie tak, by wspomniane poczucie uciążliwego dla psychiki przygnębienia pogłębiać. Ten film wygląda jak stare zdjęcia - niczym zbiór fotografii ciemną sepią potraktowanych i dla artystycznie (kadry) ukierunkowanego widza z pewnością jest to jego walor swoisty, tak jak dla osobowości szanującej docieranie artysty/twórcy do pogłębionych, lecz nie podanych w tonie łopatologii powszechnej wniosków bardzo ciekawy materiał. Materiał archiwalny, jednako też bez względu na fakt analizowania stosunków społecznych sprzed grubo ponad półwiecza, materiał wciąż aktualny przez uniwersalność zakorzenionych w polskiej tradycji relacji między parafianami, a ich pasterzem. Ksiądz jest ksiądz i jaki jest ksiądz każdy widzi - widział kiedyś i widzi jeszcze wyraźniej nawet współcześnie, gdy oczy szerzej otwarte teoretycznie, a praktycznie być może jeszcze intensywniej paradoksalnie zradykalizowane owo z marginesu spojrzenie. Chyba że jest ślepy, podły i sam pomaga najaktywniej jak potrafi w psuciu sług Bożych. Ludzie poza tym to byli i są ludzie - oni im głośniej o Bogu tym większe podejrzenie, iż w ich sercu mniej miłości do bliźniego i grzechów na sumieniu zatrzęsienie. Miał tu w fabule miejsce smarkaty incydent i ten incydent pociągnął za sobą tak w socjologicznym jak i psychologicznym sensie poważne konsekwencje, a Kutz na podstawie powieści niejakiego Jerzego Szczygła duma tutaj tak o naukowych jak i zabobonnych jego skutkach, więc jest to analiza obszerna i interesująca, chociaż nikt mnie nie przekona, że towarzyszenie tejże refleksji było jakąś przyjemnością. Nie było, bo lepiej się po seansie niż przed seansem nie czuję, więc nie zachęcam.

3 komentarze:

  1. https://35mm.online/vod/fabula/milczenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle gęsto i inspirująco (to o recenzji). Please nie YT. oglądajmy we wspaniałej jakości, zupełnie za darmo, ogromny zbiór polskich remasterowanych filmów na https://35mm.online/
    Nie kumam czemu ten totalny brak promocji. Projekt wyjątkowy. Polecam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz, świetna baza - nie miałem świadomości i chyba teraz się w niej zatracę. Dzięki P :)

      Usuń

Drukuj