czwartek, 25 grudnia 2025

Train Dreams / Sny o pociągach (2025) - Clint Bentley

 

Na Clinta Bentley’a przy okazji jego debiutu zwróciłem uwagę i nie zaskoczyło mnie, że pierwsze wzmianki o jego drugim podejściu reżyserskim zbierają bardzo wysokie noty - przecząc pośrednio przy okazji tym samym ogólnej tezie, że realizacje netflixowe nie mogą zazwyczaj rywalizować pod względem jakości z tytułami tak już od lat zaprawionych w bojach wytwórni, jak tych może mniejszych, ale celujących w kino wartościowe emocjonalnie i ambitne intelektualnie, a przede wszystkim oryginalne w formie. Sny o pociągach nie wychodzą akurat poza szereg względem intrygującej wizji twórczej, czy w sposób pokręcony intrygującej analizy, lecz zyskują powolną balladową narracją, w sensie prostoty opowieści, zarazem najsilniej emanując najcieplejszymi emocjami, pochodzącymi z najzwyczajniejszego życia. Wizualnie prezentują się dość tradycyjnie, bez większych urozmaiceń, bo tylko format węższy, a poza tym tutaj rolę przednią odgrywają przyrodnicze aspekty scenografii i człowiek surowego życia i życie w surowych okolicznościach pracy oraz spełnionej, do czasu szczęśliwej relacji rodzinnej. Pokora to cecha bohatera i jego mocowanie się z życiem rdzeniem przesłania. Bez chaotycznej szarpaniny zmaganie się z cierpieniem wedle uległej i skromnej u podstaw filozofii, przyjmując od losu bezlitosne, formujące i hartujące wyroki. Aktorsko bardzo starannie podany, angażująco w kwestii zdobywania sympatii widza, gdyż to nade wszystko wartościowo przedni do interpretacji w swej szlachetnej wymowie film o dobrych, porządnych ludziach - o tęsknocie i samotności, bólu i nadziei. Kontemplacyjna perełka pośród raczej morza typowej dla rzeczonej platformy rozrywki. Netflixowa, ale mimo to udana próba stworzenia empatycznej opowieści, tak samo dobrze zagranej, jak skomponowanej. Przemawiającej do wyobraźni w bezpośredni sposób, dzięki bardzo ludzkiemu wymiarowi spojrzenia. Piękny ale smutny czas zagospodarowany przed ekranem, bowiem szczęście nie trwa tu wiecznie, tragedie są absolutnie bez wyczucia i przekornie, tudzież ślepo być może wybierają najczęściej tych, którzy kompletnie na nie, nie zasłużyli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj