środa, 10 grudnia 2025

Jay Kelly (2025) - Noah Baumbach

 

Mógłbym się intensywnie zastanowić, o co chodzi kiedy kolesiowi któremu na przestrzeni dotychczasowej kariery zasadniczo myślę zawsze wychodziło (znam część tą współczesną - przede mną być może jeszcze ta bardziej przeszła), tym razem raczej nie wyszło. Nie będę jednak się głowił i poczekam na kolejny film Baumbacha, dając tutaj natychmiast do zrozumienia skąd ten wprowadzający wniosek tak szybko zamknięty. To w sumie byłoby wiele hałasu o nic, kiedy Jay Kelly netflixową wprawką dla szybkiego podreperowania budżetu zakładam, choć jak na początku zapowiadało się że zdrenuje Noah temat aktorskiej tożsamości pasjonująco, bo cytat z Sylvii Plath mógł zapowiadać więcej niźli ostatecznie przyszło mi przebrnąć. Rzeczywistość choć przecież nie całkowicie miałka intelektualnie, bardziej oparła się o ckliwe banały i w niewielkim stopniu przypominała charakter Baumbacha z żartem i zarazem głębią prowadzonej deliberacji. Jego retrospektywna, mniej tym razem ironiczna, więcej akurat dydaktyczna lekcja pokory wobec kosztów życia wielkiej filmowej gwiazdy, nie miała właściwie ni jednego konkretnie aktywizującego szare komórki momentu, gdyż w niej Clooney’a nostalgia, mieszając się z wyrzutami sumienia i co jasne wysokim mniemaniem o sobie, to bliżej usprawiedliwiającej mimo wszystko laurki, niż przynoszącej oczyszczenie bolesnej spowiedzi. Te dalekie od ciekawego rozdrapywania tam gdzie najbardziej swędzi Clooney’a rozterki, to bez większego smaczku, szablonowe, wymuszone zmęczeniem materiału bicia się w pierś i równolegle tłumaczenia, że pragnienia ambicji i oślepienie ponad dobro rodziny. W moim przekonaniu tylko pod publiczkę w większości pustosłowie, do tego wizualnie nieznośnie kiczowate - o sterylnym w netlifxowym, coraz częściej quasi telewizyjnym wyglądzie. Taka sobie bez smaczku podróż w towarzystwie opatrzonych w znacznie lepszych produkcjach aktorów, pośród których jedynie Adam Sandler swoją osobistą historią własnej postaci potrafi coś więcej niż to co wielokrotnie na spowiedziach wałkowane przekazać. Może?! Stu procent pewności nie mam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj