Dość dziwaczna to
produkcja, pomimo wielu cech odpychających intrygująco łącząca dziwaczne
fantasy o cechach horroru ze skandynawskim folklorem podkreślającym relację
człowieka z naturą. Oparta na ludowych podaniach koncepcja tematyczna -
koncepcja kobiety o wyjątkowych zdolnościach wyczuwania ludzkich emocji. Istoty mocno
powiązanej z przyrodą, a przede wszystkim światem zwierząt. Pomysł wyraźnie
bazujący na północnych legendach o trolach, mocno jednak uwspółcześniony i
wtopiony w ramy dzisiejszego skandynawskiego dramatu społeczno-psychologicznego, a nawet
kryminału. Tyle tylko że charakter tej opowieści może zarówno widzem wstrząsnąć
jak i widza skonsternować, a nawet momentami wzbudzić u niego niezamierzone
chyba rozbawienie. Stąd ocena finalna obrazu Ali Abbasi w moim przekonaniu nie jest po
pierwsze łatwa, tak samo jak w samej istocie interpretacyjnie jednoznaczna.
Kapitalnie wykreowany mroczny klimat i chłód wyzierający z wizualnej pracy,
ponadto szczegółowo przemyślana idea odwołania do nastrojów z kart baśni braci
Grimm i naturalistycznie pobudowana wokół psychologicznych tez o
poszukiwaniu prawdziwego własnego oblicza w świecie zagłuszania prawdy o
zwierzęcych instynktach, kierujących działaniami nie tylko zwierząt. Chwilami
zbyt dla mnie wiele, chyba że widz bardziej niż ja lubuje się w osobliwych
treściach i wręcz totalnie bezpośredniej obrazowej estetyce. Wówczas będzie w stu procentach kontent. Myślę, domniemam - trudne kino, nie wymądrzam się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz