piątek, 18 kwietnia 2014

Lesser Key - EP (2014)




Na głębokim sentymencie na powierzchnie rynku muzycznego Lesser Key wypływa, bowiem sternikiem tej załogi Paul D’Amour, czyli pierwotny basista legendy pod szyldem Tool funkcjonującej. I zapewne jedynie ktoś całkowicie w temacie "narzędzia" nieobeznany, wpływu macierzystej formacji lidera LK w dźwiękach odgrywanych przez ekipę Paula nie wychwyci. Trudno też jednoznacznie pomiędzy tymi grupami znak równości postawić - tu pewne specyficzne echa toolowskie wyłącznie na finalny kształt dźwiękowej masy Lesser Key oddziaływują. Jasne, że głównie basowe punktowanie tak firmowe w swej specyficznej manierze osią kompozycji. W sukurs dla rytmicznego kręgosłupa przychodzi melodyka o melancholijnej estetyce, wespół z wokalną ekspozycją głosu w zaangażowanym tonie emocjonalnie zaciągającego. I teraz czas na zasadniczą kwestie, co różnice pomiędzy grupami czyni, nią w stopniu znaczącym brak w stylu Lesser Key drapieżnej natury, porzuconej na rzeczy wrażliwości. Ten zabieg waloru czarującego dostarcza, jednako kolorytu w finalnym odbiorze pozbawia. Budzi się we mnie przekonanie, że pomimo sporej ambicji by w nieszablonowym graniu zaistnieć, muzycy jednocześnie zbyt gładko chcieliby do młodych ckliwych serc dotrzeć. Żaden to zarzut, gdy muzyka o wysokiej, jakości taki target obiera, życzyłbym sobie jednako by w przyszłości na pełnowymiarowym debiucie pomiędzy rzewne numery porcję jadu wtłoczyli. Nie wiem czy bez takiego kroku kilkadziesiąt minut smęcenia mnie do snu nie utuli. :) Powabny to debiucik w sześciu numerach zamknięty, z wieloma pięknymi motywami, ale i sporymi jeszcze niestety brakami. Jeżeli z Toolem go bezpośrednio porównywać, polegnie on w takiej konfrontacji, jeśli natomiast zupełnie zapomnieć o personalnej i gatunkowej konotacji perspektywiczna to propozycja.

P.S. Pan śpiewak musi jeszcze sporo pokory do własnych umiejętności nabrać lub też w trybie ekspresowym braki nadrobić, bo w obecnej formie fragmentaryczne przeciągania fraz, co najmniej lekkie rany mi zadają. :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj