wtorek, 22 kwietnia 2014

Valley of the Sun - Electric Talons of the Thunderhawk (2014)




Odrobinę wody w dół rzek spłynąć musiało nim pełnowymiarowy produkt tej niewielu osobnikom znanej załogi światło dzienne ujrzał. Zapowiadany jako naturalne rozwinięcie stylu zaprezentowanego na mini  The Sayings of the Seers, dopiero teraz pod szyldem Electric Talons of the Thunderhawk swoją zawartością cieszy. Raduje się autor tych słów, bowiem materiał to na zdecydowanie wysokim poziomie, gdzieś pomiędzy przebojową manierą brzmienia Seattle, a stonerowym mieleniem zawieszony. Z klasycznie manierycznym zawodzeniem zdolnego krzykacza oraz  wyśmienitym wyczuciem gatunkowych wymagań. Kapitalny zmysł kompozytorski, talent niezaprzeczalny ekipy VOTS każe przypuszczać, że jeśli w sukurs możliwościom i umiejętnościom przyjdzie fart w postaci zainteresowania zamożniejszej (oczywiście w kategoriach niszowych) wytwórni to wkrótce szerzej ich szyld na rynku wypłynie. Jest ku temu fundament i okoliczności sprzyjające, gdyż od lat nie było takiego top nakręcenia na tego rodzaju granie. Znaczy mam tu na myśli przestrzeń daleką od mainstreamowej tandety, co zarabiając kasę produkt jałowy i kiczowaty daje. Ta wartościowa mym zdaniem moda dosięga tych co w gitarowym młóceniu na klasycznej podbudowie, swych idoli poszukują. Do tych muzycznych fanów początku lat dziewięćdziesiątych z pewnością Valley of the Sun ma ogromną szanse skutecznie dotrzeć i swą propozycją w głowach im zamieszać. Teraz jak na razie ich zasięg jeszcze dosyć mizerny, zatem w środowisko flanelowo-pustynne czas wpuścić więcej informacyjnej inicjatywy. Pojawił się świetnie zapowiadający band i potrzeba mu wsparcia – słuchać, chwalić, rozpowszechniać, a mam przekonanie, że już wkrótce za ciosem idąc jeszcze lepszym albumem nas poczęstują. Czekam więc już na kolejny akt!

P.S. Manewr pewien wobec Valley of the Sun zastosowałem, sklejając w jeden album Electric Talons of the Thunderhawk i The Sayings of the Seers - dzięki temu pełny, taki całkowicie satysfakcjonujący materiał zyskałem. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj