Zerkam kilka dni temu na informacje i widzę, iż za sterami tego projektu, człowiek od Stare grzechy mają długie cienie stoi i automatycznie jestem mega zainteresowany, bo to o czym wspominam było pamiętam w moim odczuciu (zdania mogły być podzielone), jako kryminał wręcz hipnotyzujące. Tym razem Alberto Rodríguez aby opowiedzieć widzowi fabularną historię, to zawędrował do więzienia z czasów tuż po śmierci Franco, czyli czasów tak anomii, jak i obiecującej względną normalność, przebiegającej w bólach ogromnych transformacji z dyktatury do demokracji. Wziął dokładnie na warsztat jedną z wielu dramatycznych historii życia ofiary tak systemu karania na oślep, jak reżimu odchodzącego bardzo powoli w przeszłość, w atmosferze mnóstwa ciemnych rozgrywek w kraju uwolnionym od dyktatora, lecz wciąż kraju silnych wpływów zorganizowanego przez niego i współoprawców krwawego systemu. Oglądamy klasyczne metody wymuszania posłuszeństwa, znęcania się fizycznego i psychicznego, odbierania wszelkich praw w okolicznościowych niby zmieniającego się kraju, ale z funkcjonariuszami poprzedniego reżimu, więc scenariusz podobny choć chyba jednak bardziej ekstremalny od tego naszego, polskiego. Natomiast technicznie jak Rodríguezowi wyszło, to ocena zależny od specyfiki oczekiwań i ja akurat byłem lekko rozczarowany, bo dramatyzm sytuacji i owszem na poziomie intensywnego przekazywania w obrazie i scenariuszu grozy okoliczności i warunków, ale kolejne wydarzenia jakimi nie byłyby one wstrząsające, to tutaj nie dotykają do żywego tak jakby powinny. To moje subiektywne odczucie i nie mam intencji krytykowania efektu, bo tak jak mnie skrajnie nie poraził, to przypuszczam że znajdą się widzowie, których totalnie poruszy. Wyszło po prostu według opinii mojej bardzo poprawnie i nie wiem, czy to poniekąd wina przejścia Rodrígueza ostatnio na stronę serialową, czy może Stare grzechy jednak nie były tak znakomite jak mi się te siedem lat temu zdawało, a ja najzwyczajniej tych lat nie przespałem, tylko swój gust filmowy zmodyfikowałem i jestem bardziej jeszcze wymagający. Z chęcią posłucham bardziej obiektywnego zdania, ale tylko dotyczącego pierwszej hipotezy. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz