piątek, 5 lutego 2021

Black Pistol Fire - Look Alive (2021)

 


Donoszę iż mam już pewność jaki układ instrumentalny zdominuje u mnie początek bieżącego roku. Nim wyłączny duet perkusji i gitary (he he plus jakaś mała oldschoolowa elektronika :)), gdyż już w odsłuchu nowy materiał kanadyjskich blues-rockmanów z Black Pistol Fire, a wkrótce świeża produkcja Brytyjczyków z Royal Blood oraz najbardziej oczekiwany w tym towarzystwie zestaw ekscytujących najnowszych kompozycji (dla odmiany :)) również Kanadyjczyków z The Blue Stones. Wszystkie trzy formacje od jakiegoś czasu przypominają o sobie publikując fragmenty nadchodzących materiałów, a ja wraz z ich zapoznawaniem nabieram przekonania że słabo to absolutnie nie będzie. I tak jak to czym będą mi imponowali RB i TBS poznałem dotychczas zaledwie cząstkowo, to Look Alive BPF w całości kręci się już u mnie na kwadracie w najlepsze i nie mam żadnych uwag czy wątpliwości. Najbardziej surowo bluesowy tandem w powyższym towarzystwie stawia wciąż na czarny bluesowy drive z mocnym akcentem pałkerskiej roboty i zadziornym głosem frontmana. To jak słyszę (a porównuje na razie do dwóch ostatnich płyt) najszybciej przyswajalny zestaw kawałków w ich karierze, w którym tego nadmienionego bluesa jest wciąż wiele, lecz spory udział w finalnym brzmieniu zwartych utworów ma popowy szlif z fantastycznie wyeksponowaną, choć wciąż bez przesady przebojową atrakcyjnością. Stąd walor słuchalności Look Alive spory i mam nadzieję przydatność jej do spożycia długotrwała. Może mam małe obawy iż po miesiącu, dwóch, a może trzech te dość proste formalnie kawałki osłuchają się na potęgę, a powrót do nich nie będzie przynosił nic ponad samą przyjemnością niezobowiązującego kontaktu podczas wykonywania innych codziennych czynności. Tyle że jeśli nawet smaczków do odkrywania przez kwartał w nich zabraknie, to kapitalny flow i nieco uprzebojowiona bujającym groove'm garażowa natura jedenastu krótkich numerów wciąż bezkolizyjnie będzie mnie radowała. Tego akurat mogę być pewny, tak samo jak ochoty do kołysania bioderkami i tupania nóżką podczas każdorazowego odtwarzania tej świetnej płytki. Potencjał taneczny ona także posiada. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj