piątek, 8 grudnia 2023

Blue Jean (2022) - Georgia Oakley

 

Sto na sto punkciorów dla speców od scenografii i przygotowania strojów oraz stylizacji i charakteryzacji, mimo że ona nie tak odległa i dla mojego pokolenia przedstawicieli, z dalekiej młodości wciąż doskonale pamiętana. Obraz w sensie wizualnym jest doskonały także za sprawą konkretnego/trafionego człowieka od operatorki, który kapitalnie zdołał wychwycić te poszarzałe, często wręcz brudne pastele, będące rodzajem symbolu epoki. Koniec lat osiemdziesiątych w Wielkiej Brytanii i schyłkowe czasy rządów konserwatystów pod przywództwem „Żelaznej Damy”, czyli dzięki "thatcheryzmowi" tak właściwe dla jej premierowstwa przełomy w polityce gospodarczej z kluczowymi bolesnymi reformami jak i w kwestiach obyczajowych zdecydowanie podłe prawodawstwo nastawione na zwalczanie społeczności gejów i lesbijek. Blue Jean to mnóstwo kapitalnych detali, drobiazgów w zasięgu wzroku, które budują autentyzm miejsca i czasu, ale też właśnie uświadamiają z jak wyśmienitymi fachowcami reżyserka współpracowała. Sporo w Blue Jean też scen intymnych, łóżkowego baraszkowania, bo dziewczynki niegrzeczne, a to nie jest wszystko i nie jest też to figlowanie najważniejsze, gdyż to co sercem tej opowieści, to potrzeby, ale te wyższego rzędu, czyli bezpieczeństwa ponad potrzeby ciała. Potrzeba uwolnienia się od wstydu, jaki obiektywnie nie istnieje, gdyby nie obsesje religijno-kulturowe większości. Ciągła walka z lękiem przed wyjściem na jaw tajemnicy jaka przecież nie musiałaby być sekretem, gdyby nie histeria konserwatystów, którzy od zawsze widzą większe zagrożenie w homoseksualizmie, niż (pozwolę sobie na stanowcze porównanie) wojnie, bo akurat jej potrafią przypisać cechy bohaterstwa i ją usprawiedliwiać. Potrzeba uwolnienia od bycia w niezgodzie ze sobą, od ciągłego oszukiwania pod wpływem swoistego szantażu, o czym kapitalne opowiada kluczowa przełomowa scena z symbolicznych płaczo-śmiechem i przebitką wolnych kłusujących koni. Pod względem aktorskim, wizualnym i też konstrukcyjnym rzadka subtelna perełka, którą naturalnie powinni dalekim łukiem omijać zakompleksieni prawoskrętni ideolodzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj