Absolutnie
doskonały! Począwszy od perfekcyjnej obsady, gdzie kreacje Meryl Streep, Nicole Kidman, Julianne Moore, Eda Harrisa czy Stephena Dillane'a pokazują w pełnej krasie kapitalny warsztat tych hollywoodzkich
ikon, poprzez muzykę idealnie podkreślającą niemalże symfoniczną w budowie,
wyraźnie poetycką formę obrazu po fabułę poruszającą - zmuszająca do refleksji. Ten
obraz to zachwycająca mozaika z maestrią kręconych ujęć, scenografii bogatej
dbałością o każdy detal i nawet chronologiczne przeskoki pomimo swojej
złożoności nie wzbudzają poczucia chaosu, tylko za sprawą doskonałej
reżyserskiej narracji budują spójny, płynny wątek. I jedynie formalnością będzie
podkreślenie jakie emocje wzbudzają kluczowe sceny pomiędzy Virginią Woolf, a
jej mężem czy Clarissą Vaughan i Richardem Brownem. To prawdziwa
uczta dla wszystkich kochających dojrzałe kino, tylko oni będą w stanie
zrozumieć i docenić walory Godzin. Dobra, wymądrzyłem się! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz